![]() |
Dodaj napis |
Komentarze
Prześlij komentarz
W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na stronie *Natalia i jej świat* używane są pliki cookie Google i podobne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Komentując przyjmujesz to do wiadomości i wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.
Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce Polityka prywatności
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz
Muszę się zabrać za mój :(
OdpowiedzUsuńja niestety też...
Usuńcelluit to zaburzenie gospodarki wodnej. Co prawda możemy go zminimalizować, ale problem będzie powracał. : ) Ja nawet trenując kiedyś ponad 7 razy w tygodniu miałam celluit. No cóż taka kobieca uroda : ) ale warto dbać o siebie, żeby celluit nie zmienił się kiedyś w celluitis : )
OdpowiedzUsuńU mnie dieta i ruch bardzo pomogły. Niestety resztek cellulitu nie mogłam się pozbyć przez czekoladę i podjadanie słodkości.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie mam problemów z celluitem ;]
OdpowiedzUsuńU mnie to chyba podłoże genetyczne, siostra choć bardzo szczupła (mogłaby być modelką) też ma.
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście cellulit jest widoczny tylko po ściśnięciu skóry :)
OdpowiedzUsuńChciałoby się powiedzieć, jak w reklamie gumy do żucia - "Mam i ja!". ale tu się nie ma z czego cieszyć. Wiem, że po części jestem winna JA., a po części to,że na pewnym etapie mojego życia musiałam zaprzestać wysiłku i skupić się na leczeniu. Nie dla mnie też wszelkie bańki, zabiegi (ryzyko poważnych krwiaków podskórnych). Zostaje dieta, ruch i balsamy.
OdpowiedzUsuńTerapia laserowa to chyba najskuteczniejszy sposób.
OdpowiedzUsuńmam ale w małych ilościach ;) uf!
OdpowiedzUsuńniestety jak większość kobiet am cellulit i jest dość widoczny, dużo pomogła mi dieta ale nadal jest
OdpowiedzUsuńJa też mam....muszę bardziej popracować nad ruchem i dietą :)
OdpowiedzUsuńoj ja się boje o swoje ciałko tak tuż po rozwiązaniu... będę miała co zrzucić z siebie :))
OdpowiedzUsuńJa na razie ze swoim skutecznie walczę ;)
OdpowiedzUsuńU mnie jest widoczny zazwyczaj w spodenkach obciskających uda lub gdy założę nogę na nogę :P Mam nadzieję, że fitness ( od stycznia ) oraz bańka chińska pomogą mi go troszkę zmniejszyć :)
OdpowiedzUsuńJa zauważyłam ze gdy zaczęłam stosować odpowiednie produkty na nogi i jeżdżę regularnie na rowerze mój cellulit jakby się zmniejszył - także odpowiednie kosmetyki i ćwiczenia działaja ale trzeba mieć do tego samodyscyplinę (mi jej czasami brakuje) :)
OdpowiedzUsuńja mam minimalny na udach, ale spodenek jakoś nie wstydzę się założyć :)
OdpowiedzUsuńJa tez muszę popracować nad sobą..
OdpowiedzUsuń