iWhite - wybielanie zębów za pomocą nakładek żelowych
Opis producenta
Nuty zapachowe: różowy pieprz, złota gardenia, piżmo
Rozpal w sobie płomień dzięki nowej `Incandessence Flame`. Ta woda perfumowana to kolejna odsłona jednej z najbardziej popularnych serii zapachów Avon -` Incandessence`. Woda należy do zapachów kwiatowo - piżmowych z przeważającymi nutami różowego pieprzu, złotej gardenii i kremowego piżma.
Cena i dostępność
Za 50 ml w cenie regularnej zapłacimy 76 zł, ale np. w sklepie internetowym Bestcosmetics zakupimy już je w znacznie niższej cenie, bo za ok 26 zł. Cena moim zdaniem bardzo kusząca...
Moja opinia
Avon praktycznie co katalog wypuszcza jakiś nowy zapach. Kiedyś wypuścili właśnie ten Incandessence Flame i kusił mnie bardzo, bardzo długo. Miałam go kupić, ale zawsze były jakieś ważniejsze wydatki lub po prostu coś innego zamawiałam. Jakiś czas temu otrzymałam ten zapach do testowania i nie mogłam się doczekać kiedy on do mnie przyjdzie. Przyszedł i jakie są moje wrażenia?
Opakowanie jest bardzo efektowne i przyciągające wzrok. Jest to czerwona kulka z przyciskiem na zewnątrz, a na spodzie jest wytłoczony w szkle płomień. Nie ukrywam, że ciekawie to wygląda. Ta wersja nie posiada już wieczka jak jej poprzednicy. W sumie mi to nie przeszkadza, choć czasami mi sprawiało trudność naciśnięcie tego przycisku, aby wydobyć perfumy na zewnątrz. Z wyglądu bardzo mi się podoba. Jest takie zadziorne i ogniste, zresztą jak sama nazwa wskazuje.
Na samym początku zapach jest mocny, intensywny i zdecydowanie wyczuwam w nim nutę pikanterii w postaci pieprzu i piżmo, ale z biegiem czasu zapach łagodnieje i jest wyczuwalna taka nuta jak gardenia. Zapach staje się cieplejszy i bardziej otulający. Moim zdaniem jest bardzo ładny. Zaskoczyła mnie trwałość tego zapachu. Jest on wyczuwalny na skórze i ubraniach przez bardzo długi okres czasu. Ogólnie zapach jest ładny, ale czasami do mnie nie przemawia. Zależy to chyba od nastroju w jakim obecnie się znajduję. Raczej chyba bym się nie skusiła na ponowny zakup. Ciekawa jestem jak wam się podoba ta wersja zapachowa i czy ją znacie i co o niej myślicie.
PLUSY
Ładny zapach
Łatwo dostępny
Przyjemna cena
Śliczne opakowanie
Zapach bardzo trwały
MINUSY
Jak dla mnie brak
Perfumy otrzymałam dzięki uprzejmości:
Uwielbiam te zapachy Avon ;)
OdpowiedzUsuńMa fajną butelkę
OdpowiedzUsuńBardzo lubię perfumy z Avonu :) Zaciekawiło mnie, że na początku zapach jest ostry a potem łagodnieje, coś idealnie dla mnie. Po długim czasie męczą mnie perfumy i szukam czegoś co byłoby wyraziste ale żeby potem wciąż było je czuć tylko może nie aż tak intensywnie. :)
OdpowiedzUsuńTeż znam takie zapachy, które są niby fajne i ładnie trzymają się skóry, ale po jakimś czasie, albo w konkretnych dniach mnie drażnią. Nie znam tej wersji, znam oryginalną i chociaż nie miałam to lubię.
OdpowiedzUsuńOryginał najładniejszy :)
UsuńOpakowanie jest piekne, jednakże nie potrafię sobie wyobrazić zapachu.
OdpowiedzUsuńFajnie, ze w tym zapachu umieścili atomizer na zewnątrz a nie w środku jak w poprzednich wersjach. Ja jestem wierna podstawowej wersji ( złotej ) :)
OdpowiedzUsuńNie miała jeszcze tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńCena jest bardzo na plus tu :) Ciekawa jestem zapachu
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze wąchać :0
OdpowiedzUsuńŁadna buteleczka a i cena na wielki plus :) Ciekawi mnie ten zapach bardzo :)
OdpowiedzUsuńZainteresowalas mnie :D
OdpowiedzUsuńJa właśnie lubię te stare, Avonowskie zapachy. Nowych zupełnie nie znam
OdpowiedzUsuńMiałam próbki kiedyś tej żółtej wersji :)
OdpowiedzUsuńNie używałam ;]
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię klasyczny zapach tej perfumki :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńMam starszą złotą wersję i jest śliczna tej na pewno też spróbuje :)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam nic z Avonu , pamiętam,że jeden perfum mi się podobał ale już go wycofali ;(
OdpowiedzUsuńmam na niego smaki ale jak piszesz co chwile nowe zapachy z avonu a ja mam juz taki zapasd ze hej :)
OdpowiedzUsuńA on należy do tych cięższych czy raczej do tych lżejszych zapachów?
OdpowiedzUsuńSzczerze to chyba pośrodku :)
UsuńNie znam tego zapachu, ale z opisu prezentuje się kusząco :)
OdpowiedzUsuńLubię bardzo klasyczną wersję :) tej miałam próbkę i nie bardzo mi się zapach spodobał
OdpowiedzUsuńZnam ten zapach ale jeszcze go nie miałam :o)
OdpowiedzUsuńZa 26 złotych to aż grzech nie spróbować;)
OdpowiedzUsuńNo dokładnie :)
UsuńPiękne ma opakowania, no no, ciekawa jestem jak pachnie :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o zakup perfum to zdecydowanie muszę najpierw je osobiście powąchać
OdpowiedzUsuńuwielbiam Incandessence !!!!!! tylko najbardziej pasuje mi ten pierwszy zapach,druga wersja mi sie nie podoba ale ta wyglada naprawde na ciekawą:):) a dawno nie brałam juz perfumów z avonu:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do wspólnej obserwacji
Śliczny ma flakonik, zapach jednak nie mój ;/
OdpowiedzUsuńOryginalna buteleczka, ciekawa jestem tego zapachu
OdpowiedzUsuńtak flakonik jest "miły" dla oka, ogólnie to nie znam tego zapachu
OdpowiedzUsuńJa miałam wersję klasyczną tych perfum i je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie kusi...no i ta cena...Skąd taka różnica?;)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak pachnie, bo opakowanie jest super ;)
OdpowiedzUsuńsand-cosmetics.blogspot.com
muszę poniuchać jakąś próbkę, może mi się spodoba :) chociaż ogólnie raczej nie przepadam za zapachami z Avonu :(
OdpowiedzUsuńhiihi : ) Buteleczka genialna ; )
OdpowiedzUsuńNajładniejsza z serii incandesence jest klasyczna(żółta) wersja tych perfum. A moimi ulubionymi perfumami z avonu są summer white sunset,little black dress, little white dress, pur blanca blush,summer white(niebieska),celebre.
OdpowiedzUsuńBoska
OdpowiedzUsuńBoska
OdpowiedzUsuńBoska
OdpowiedzUsuńMiło poczytać takiego bloga
OdpowiedzUsuń