Peeling enzymatyczny do każdego typu cery - Jadwiga
Od producenta
Enzymy zawarte w polskim peelingu enzymatycznym JADWIGA są pozyskiwane z roślin. Do tych związków należą papaina z papai i bromelia z ananasa. Mają działanie łagodnego rozpuszczania warstwy rogowej naskórka oraz jej zmiękczania. Polski peeling enzymatyczny bardzo dobrze rozświetla i rozjaśnia skórę, a także idealnie nadaję się dla skór mających przebarwienia potrądzikowe. Delikatny charakter peelingu nie podrażnia skóry.
Składniki
Aqua, Glycerin, Propylene Glycol, Bromelain (and) Papain, Polyacrylic Acid, Sodium Hydroxide, Methylparaben, Propylparaben.
Co myślę o tym kosmetyku?
Opakowanie - peeling otrzymujemy w 50 ml, biało niebieskiej tubce z otwarciem na *klik*. Oprawa graficzna jest delikatna i skromna. Nie ukrywam, że osobiście lubię pięknie zapakowane kosmetyki. Ogólnie kosmetyki firmy Jadwiga mają delikatną szatę graficzną i jakoś specjalnie się nie wyróżniają. W praktyce sprawuje się bez zarzutu. Fajną rzeczą jest to, że gdy otrzymujemy nowy kosmetyk, nakrętka jest zabezpieczona folijką i mamy 100% pewności, że nikt go nie tykał. Jak dla mnie jest to wielki plus. Jak widzicie, powyżej na zdjęciu, peeling jest przeźroczysty i posiada żelową konsystencję. Gdy nakładam go na twarz nie spływa mi z paluszków. Zapach jest lekko chemiczny i średnio mi się podoba, a nawet mogę rzec, że mi się nie podoba. Szkoda, bo lubię kiedy kosmetyk do twarzy ma przyjemny zapach.
Powiem wam szczerze, że jakoś się ociągałam z testami tego peelingu, bo osobiście jestem zwolenniczką mechanicznych zdzieraków. Myślałam, że takie enzymatyczne są tylko dla wrażliwców i wcale nie działają jak powinny. Niemniej przystąpiłam do testów i powiem szczerze, że jestem zaskoczona działaniem. Oczywiście w pozytywny sposób. Peeling nakładam na oczyszczoną skórę i trzymam preparat ok 10 minut. W tym czasie zazwyczaj idę sprzątać lub zajmuję się czytaniem książek. Po upływie 10-15 minut, zmywam go pod bieżącą wodą i osuszam twarz. Efekt jaki uzyskałam po kilkakrotnym użyciu jest zadowalający. Moja skóra jest wygładzona, delikatna, miluśka w dotyku i oczywiście oczyszczona. Twarz nabrała promiennego wyglądu i stała się rozjaśniona. Również nawilżenie cery jest przyzwoite. Nie mam wrażliwej cery, ale mnie nie uczulił, ani nie wywołał żadnych innych reakcji alergicznych. Do tego jest bardzo wydajny, wystarczy odrobina, aby pokryć nim całą buzię. Podsumowując, jestem zaskoczona, że niby taki niepozorny żel, może zdziałać takie cuda :)
Cena i dostępność
Do kupienia na stronie JADWIGA, za ok 25 zł.
Peeling otrzymałam od Jadwigi.
póki co mam peeling z ziaji i jestem zadowolona :P
OdpowiedzUsuńSkład krótki, ale szkoda, że znalazła się tam gliceryna ;) z papainą itp. mam peeling enzymatyczny do rozrabiania samemu i bardzo go lubię.
OdpowiedzUsuńCiekawe, gdzie te produkty można dostać stacjonarnie :) Nigdy ich nie widziałam w drogeriach, ale zbierają dobre recenzje :)
OdpowiedzUsuńJakos nie jestem przekonana do takiej formuły peelingów. Uwielbiam typowe zdzieraki.
OdpowiedzUsuńU mnie enzymatyczne kompletnie nie sprawdzają się więc nawet nie sięgam po nie. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi enzymatyczne ze względu na łagodne działanie :)
OdpowiedzUsuńStosuję tego rodzaju peelingi bardzo sporadycznie, nie przepadam za nimi
OdpowiedzUsuńszkoda, że zapach nie zachwyca, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCoraz częściej widzę tą markę na blogach, choć sama nic z niej nie miałam. Gdzie można go kupić?
OdpowiedzUsuńSzukam jakiegoś rewelacyjnego peelingu do twarzy...
OdpowiedzUsuńOstatnio zapominam o peelengach ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tej firmy
OdpowiedzUsuńBardzo fajna cena jak na jakość :) Kuszący jest :)
OdpowiedzUsuńjakoś dawno nie miałam czasu na peelingi :P muszę to nadrobić
OdpowiedzUsuńBardzo lubię peelingi enzymatyczne i stosuję je wtedy gdy skóra nie wymaga ostrzejszych środków ;)
OdpowiedzUsuńnie próbowałam jeszcze peelingu enzymatycznego :)
OdpowiedzUsuńRzadko używam peelingów enzymatycznych, ale myslę , że w końcu się na jakiś skuszę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie bym go wypróbowała, moja cera lubi takie peelingi
OdpowiedzUsuńja tez lubie entymatyki :) szczegolnie kiedy uzywam kwasow to nie chce by skora byla potraktowana tak mocno klasycznymi peelingami :)
OdpowiedzUsuńTrochę zapomniana została Jadwiga na blogach, a kiedyś jej puder czy trądzikowa papka robiła prawdziwy szał :) Peeling wygląda naprawdę fajnie i chociaż też jestem/byłam? zwolenniczką zdzieraków mechanicznych - te enzymatyczne są o wiele lepsze dla mojej skóry.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
to cos dla mnie:)
OdpowiedzUsuńMam swojego enzymatycznego ulubieńca, ale ten bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńCałkiem dobrze się prezentuje. Kiedyś nawet chciałam go kupić.
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco :)
OdpowiedzUsuńLubię peelingi enzymatyczne, ale Jadwigi nie znam :)
OdpowiedzUsuń