Zielone labolatorium // Krem myjący okolice intymne
Opis produktu
Innowacyjny krem myjący zapewnia skuteczną pielęgnacje okolic intymnych. Origanol zmniejsza ryzyko infekcji i podrażnień, a ekstrakt z nagietka nawilża i przywraca komfort. Woda miętowa daje uczucie czystości i świeżości. Przebadany pod kontrolą ginekologiczną.
Składniki
- Ekstrakt z nagietka
- Origanol
- Olejek cynamonowy
- Woda miętowa
- Olejek bergamotka
- Olej marchwiowy
- Olejek miętowy
Moja opinia
Opakowanie - zwykła plastikowa i przeźroczysta buteleczka z czarną nalepką informacyjną. Dozownik jest na wcisk. Moim zdaniem jest ok, ale gdy mój małżonek go używał stwierdził, że jest nie wygodne w użyciu. Zdecydowanie dozowanie produktu ma utrudnione ponieważ w jednej ręce trzyma prysznic i musi kombinować, aby wydobyć drugą dłonią produkt. Jego zdaniem powinna być pompka. W sumie faktycznie. Skoro płacę tyle za produkt to i powinna być ta pompka.
Zapach jest ok, lekko kwaskowy i orzeźwiający. Wcale mi on nie przeszkadza. Jaki jest, taki jest. W końcu to krem do higieny intymnej, a nie perfumy. Konsystencja dość rzadka i kremowa w słomkowym odcieniu. Mimo swojej rzadkiej konsystencji nie spływa z dłoni podczas mycia. Bardzo dobrze się pieni i wystarczy odrobinka żelu, aby dokładnie się umyć. Dzięki temu preparat jest bardzo wydajny i chwała mu za to, bo gdyby w przeciwnym razie było odwrotnie to byłabym zła, że płacąc 40 zł jest jeszcze mało wystarczalny. Krem bardzo delikatnie myje i oczyszcza okolice intymne. Nie zauważyłam aby mnie podrażnił w jakiś sposób. Sama nie mam większych problemów z tymi sprawami i nie jestem wymagająca co do kosmetyków do higieny intymnej. Większość się u mnie spisuje bez zarzutu i mnie nie podrażnia. Także i ten krem się u mnie spisał bez zarzutu. Tylko jak pisałam powyżej brakuje nam pompki dozującej, która ułatwiłaby dozowanie kremu. Ogólnie jesteśmy z mężem zadowoleni z jego działania, ale szkoda, że tyle kosztuje. Nie każdego stać na tak drogi kosmetyk, ale zdaję sobie doskonale sprawę, że to produkt bardzo naturalny, a w dzisiejszych czasach za takie kosmetyki musimy słono zapłacić. Ciekawa jestem waszej opinii na jego temat i zapraszam do komentowania :)
PLUSY
Delikatnie oczyszcza
Bardzo dobrze się pieni
Nie powoduje podrażnień
Jest bardzo wydajny
MINUSY
Jak dla mnie wysoka cena i słabo dostępny stacjonarnie, ale może z biegiem czasu to się zmieni i brak pompki dozującej :)
Pozdrawiam :)
Pierwszy raz widzę produkt na oczy
OdpowiedzUsuń___________________
blog.justynapolska.com
Ciekawy produkt. Myślę, że byśmy się polubili!
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam, ale buteleczkę ma świetną :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
Nie miałam jeszcze tego produktu.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego produktu.
OdpowiedzUsuńfaktycznie pompka jest lepszym wyjściem, jedyna opcja to przelać do innej butelki
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo przyjemnie, może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńLubię produkty Zielonego Laboratorium, tego nie znam. Moim zdaniem to, że nie są łatwo dostępne jest celowym działaniem producenta.
OdpowiedzUsuńbardzo interesują mnie kosmetyki tej firmy :). jednak cena ffaktycznie jest wysoka.
OdpowiedzUsuńPompka byłaby najwygodniejsza, ale chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńFajny produkt :)
OdpowiedzUsuńjak bananowy:P
OdpowiedzUsuńDla mnie także cena zbyt wysoka :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńOgólnie wydaje sie ciekawy :)
OdpowiedzUsuńSkłady mają piękne!
OdpowiedzUsuńW okresie ciąży i do końca połogu stosowałam Lactacyd. Świetnie sprawdzał się pod względem higieniczny i Zapobiegawczym. Teraz używam Vagisil jest bardzo dobry. Raz na jakiś czas warto zainwestować w tak dobry kosmetyk, tym bardziej że o higienę trzeba dbać!
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie zachęcił. Pewnie przez wzgląd na cenę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie kusi chociaż przyznam, że mam swoje sprawdzone produkty i o wiele tańsze;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że bardzo przyjemny ;)
OdpowiedzUsuńwygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńWygląda na porządny.
OdpowiedzUsuńW przypadku preparatów do higieny intymnej stawiam na AA. I lubię opakowania z pompką bo są dużo wygodniejsze od innych.
OdpowiedzUsuńLaboratorium, nie labolatorium
OdpowiedzUsuń