Czy tropikalne mango mnie uwiodło i odprężyło?
Jak wiecie uwielbiam masełka do ciała i nie mogę przejść obok niektórych obojętnie. Dzisiaj na deski wzięłam masełko od Perfecty o zamachu mango. Masło jest mega apetyczne, ale czy spisało się?
**Masło do ciała Dax z linii Perfecta o właściwościach pielęgnacyjnych oraz zapachu mango. Zawarty w formule olejek macadamia posiada właściwości odżywcze, zmiękczające oraz nawilżające. Olejek ze słodkich migdałów oraz zawarte w nim witaminy E,C i F łagodzą podrażnienia, zmiękczają, odżywiają i regenerują skórę.** Tyle na razie nam obiecuje producent...
Składniki
Aqua, Paraffinum Liquidum, Isopropyl Palmitate, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Carbomer, Sodium Hyaluronate, Panthenol, Macadamia, Integrifolia Seed Oil, Carthamus Tinctorius Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Tocopheryl Acetate, Ascorbyl Palmitate, Liunoleic Acid, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA, BHA, Hydroxyacetophenonone, Phenoxyethanol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linsalol, Parfum, CI15985, CI16035.
Cena i dostępność
Za 225 ml zapłacimy coś w granicach 13 zł. Myślę, że cena bardzo atrakcyjna, a z dostępnością nie ma problemu ponieważ masełko jest dostępne w większości drogerii oraz bezpośrednio na stronie Dax Cosmetics. Także z dostępnością nie ma najmniejszego problemu.
Jak widzicie, że opakowanie i nazwa masełka mega kusi. Tak i ja też zostałam skuszona. Te kuszące masełko mieści się w bardzo solidnym i plastikowym pojemniczku, które jest odkręcane. W praktyce spisuje się super, a wizualnie również nie grzeszy. Z wyglądu bardzo zachęca i jestem przekonana, że na sklepowej półce podeszłabym do niego.
Konsystencja masełka jest średnio gęsta i tak szczerze to mogłaby być odrobinę gęstsza. Ale podczas aplikacji na ciało nie sprawia problemu i nie przelatuje przez palce. Kolor jest brzoskwiniowy. Jeśli chodzi o jego zapach, to jest bardzo ładny i zdecydowanie czuć słodkie mango. Jestem pod wrażeniem, że tak intensywnie pachnie. Nawet spodobało się mojemu wybrednemu mężulkowi odnośnie zapachów. Ja jestem nim zachwycona i co najważniejsze dość długo zapach się utrzymuje na skórze.
Działanie masełka jest również spoko. Nie przeszkadza mi parafina i gliceryna w składzie. Nie mam fioła na ich punkcie, aby te składniki eliminować z pielęgnacji i tak naprawdę mi one nie przeszkadzają. Jak wspominałam, masło jest średnio gęste, ale rozprowadza się dobrze. Szybko się wchłania i nie zostawia na mojej skórze tłustego czy lepkiego filmu. Skóra jest nawilżona, miękka w dotyku, wygładzona i pięknie pachnie przez długi czas. Jednak zdaję sobie sprawę, że skład pewnie nie jest super naturalny, ale jak pisałam wyżej, że mi to nie przeszkadza. Ogólnie masło mi się bardzo spodobało. Tylko konsystencja mogłaby być odrobinę inna. Zresztą same zobaczcie powyżej. Bardziej przypomina balsam do ciała, niż typowe masło, ale wybaczam mu. I jak w tytule napisałam: masełko mango mnie uwiodło i zdecydowanie odprężyło. No i jak zawsze pod koniec recenzji. Znacie, lubicie?
Pozdrawiam :)
Nie znam, smarowideł do ciała ostatnio sporo mi przybyło. Ale peelingi od Perfecty kocham :)
OdpowiedzUsuńSą fajne i lubię ich gruboziarnistość :)
UsuńNie miałam jeszcze okazji poznać, ale chętnie to uczynię :)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale wygląda kusząco :)
OdpowiedzUsuńNiestety parafina w składzie dla mnie to masło dyskwalifikuje chyba że chcę mieć suchą skórę z krostkami :/
OdpowiedzUsuńAno właśnie niektórym może robić krzywdę i należy jej unikać, ale takie osoby jak ja, gdzie po takich składnikach nic się nie dzieje, to nie widzę problemu.
UsuńJa jeszcze nie testowałam!!Normalnie jak patrze i czytam,to czuję tropikalny zapach.hehe
OdpowiedzUsuńHi hi czyli pewnie skusiłam :)
Usuńnie jest taka zła ta konsystencja, fajna, lekka na lato
OdpowiedzUsuńZapach musi mieć świetny, jednak nie kusi mnie on kompletnie :)
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się skład :(
OdpowiedzUsuńJa mam peeling z Perfecty o zapachy Lody Melba i dla mnie zapach jest genialny ;)
OdpowiedzUsuńOj kocham wszelkie masełka do ciała :) Ten wydaje się być świetny ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mango :)) zapach musi być cudny!
OdpowiedzUsuńI taki jest :))
Usuńwygląda fajnie :p
OdpowiedzUsuńCo prawda też nie jestem totalnym przeciwnikiem parafiny w produktach do ciała ale gdy mogę to jej unikam bo zdecydowanie lepiej spisują się u mnie produkty bez niej :D Dlatego raczej się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jego zapachu, konsystencja rzeczywiście mogłaby być bardziej zbita :)
OdpowiedzUsuńchętnie poznam ;)
OdpowiedzUsuńojj tak :D ten zapach przemawia do mnie
OdpowiedzUsuńZapach musi być genialny, muszę kiedyś przetestować :)
OdpowiedzUsuńJa akurat wole pellingi z Perfecty. Nie przepadam za mazidlami.
OdpowiedzUsuńMyślę, że polubiłabym, bo lubię owocowe produkty do ciała :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia. Gliceryna nigdy mi nie przeszkadza ale parafiny nie lubię. Chyba , że nie jest na początku a na szarym końcu składu
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę:) Opakowanie kusi.
OdpowiedzUsuńJak ja kocham zapach mango! <3
OdpowiedzUsuńI dla samego tego faktu, chętnie poznałabym to masełko, a jak do tego działanie fajne, to jeszcze lepiej :D
Podoba mi się, muszę zwrócić na nie uwagę :)
OdpowiedzUsuńnoo zapach dla mnie bomba :D
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńMam peeling do ciała o zapachu mango, jest super :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale pewnie bym się na niego skusiła
OdpowiedzUsuńNie mam nic przeciwko glicerynie, natomiast parafina potrafi mnie zapchać nawet na ciele kiedy jest umieszczona zbyt wysoko w składzie :C To masełko musi mieć przepiękny zapach :D
OdpowiedzUsuń