Pudrowo - matująca mgiełka w sprayu do twarzy
Produkt znajduje się w białej, plastikowej buteleczce. Dozownik jest w postaci atomizera. Jednak dość ciężko on działa, ale można się do niego przyzwyczaić. Ogólnie opakowanie jest bardzo solidne. Wygląd ma skromny, ale pasuje mi taka oprawa graficzna. Mgiełka jest płynna i ma przepiękny perfumowany zapach. Skóra na twarzy długo nim pachnie. Bardzo mi się spodobał jej zapach.
Tuż przed użyciem produktu, producent nam sugeruje, abyśmy najpierw wstrząsnęły mgiełką. Dopiero wtedy możemy ją użyć. Zapewne chodzi o jakieś połączenie składników jak w dwufazówkach. Mgiełkę zazwyczaj stosuję w upalne dni, kiedy nie mam na sobie, ani grama makijażu, a strefa T mi się błyszczy. Ogólnie używam jej tak około 2 razy na dzień i w zupełności mi to wystarczy. Podczas aplikacji mgiełki na twarz odczuwam lekkie orzeźwienie i upajam się jej pięknym zapachem. Jak dla mnie wystarczą dwa psiknięcia i twarz jest równomiernie nią pokryta. Ale czy zauważyłam jakiś efekt zmatowienia skóry? Oj tak, i nawet bym nie przypuszczała, że taki gadżet się u mnie spisze ponieważ zawsze byłam sceptycznie nastawiona do takiego typu produktów, a tu taka miła niespodzianka. Zmatowienie skóry następuję chwilę po psiuknieciu. Jak wspominałam, mat utrzymał się u mnie praktycznie cały dzień, ale po południu musiałam powtórzyć aplikację ponieważ już widać było jakieś przebłyski. Mimo zmatowienia, skóra jest nawilżona, pachnąca i świeższa. W takie upalne dni jest naprawdę świetną sprawą i alternatywą dla pudrów transparentnych. Używając jej codziennie i to dwa razy dziennie, nie zauważyłam, aby mnie uczuliła czy podrażniła i nic mi nie wyskoczyło na skórze. Ogólnie jestem zadowolona z takiej mgiełki i fajnie, że mogłam ją poznać ponieważ sama bym pewnie się nie skusiła na kupno takiego produktu, bo bym myślała, że ten mat to pic na wodę fotomontaż, a tu taki psikus :)
Osoby, które posiadają cerę mieszaną, polecam ją :)
Jednak nie mam pojęcia jakby się spisała z tłuściochami....
Pozdrawiam :)
Nie dla mnie:(
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę taką mgiełkę do twarzy :) dość ciekawa.
OdpowiedzUsuńU mnie dość dobrze sprawdza się krem z Iwostinu :)
Nie dla mojej cery :-) ale wydaje się całkiem przyjemna;)!
OdpowiedzUsuńTa mgiełka musi być moja. Mam właśnie problem ze świecącą twarzą. W lato idealnie sie nada ❤
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie można jej dostać stacjonarnie:) Znam ten ból błyszczącej cery, chociaż z wiekiem ten problem się u mnie zminimalizował :)
OdpowiedzUsuńCiekawa mgiełka w dobrej cenie ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo chętnie bym przetestowała :D
OdpowiedzUsuńO całkiem fajna ta mgiełka, idealna na lato.
OdpowiedzUsuńOj tak przynosi orzeźwienie :)
Usuńsama nie wiem
OdpowiedzUsuńJa mam cerę tlustą. Ciekawe jakby się spisał :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą mgiełkę. Sprawdza się w takie upalne dni, ale na krotko.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o niej.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak się sprawdzi u mnie.
Świecenie się skóry nie jest jakimś dużym moim problemem, moja cera zalicza się do suchych a podczas upałów ma naturalny błysk, jednak jestem ciekawa tej mgiełki.
OdpowiedzUsuńu mnie spisuje się całkiem OK, w tym mieśiącu i u mnie jej recenzja :)
OdpowiedzUsuńCiekawy i warty przetestowania produkt ;)
OdpowiedzUsuńhttp://allegiant997.blogspot.com/2016/06/przeglad-rzeczy-z-banggood.html
Mam cerę mieszaną i problemy ze świeceniem. Ten produkt mnie ciekawił już od pewnego czasu i widzę, że u Ciebie się sprawdził, więc u mnie mogłoby być podobnie ;-)
OdpowiedzUsuńchciałam jej wypróbować ale obecnie stosuję z MUR :) i bardzo ją lubię a w zapasach mam fixer z bielendy :)
OdpowiedzUsuńKurcze, przydałaby mi się :)
OdpowiedzUsuńjestem z niej zadowolona :) ale ciągle o niej zapominam
OdpowiedzUsuńMam mieszana ;)
OdpowiedzUsuńja jestem mieszana :) bierę ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa, aczkolwiek ja nie przepadam za mgiełkami do twarzy, są dla mnie mało praktyczne.
OdpowiedzUsuńNie pasuje do mojej cery, ale sis jest z niej zadowolona.
OdpowiedzUsuńDo mojej mieszanej cery byłaby idealna :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz ją widzę i chyba byłaby dla mnie:)
OdpowiedzUsuńTaka mgiełka to super sprawa, szczególnie teraz, latem :D
OdpowiedzUsuńSuper! Z chęcią wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. W takie upalne dni faktycznie może być bardzo pomocna.
OdpowiedzUsuńOj przydałaby mi się teraz, w te upały moja mieszana cera nie chce współpracować :D
OdpowiedzUsuńteż mam, ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńOsobiście w gorące dni używam właśnie jak już w poście wspomniałaś pudrów transparentnych, ale to faktycznie może być fajną alternatywą i nawet taką trochę orzeźwiającą :D Fajny post! Miłego dnia :*
OdpowiedzUsuńwww.sandina.pl
Ojj ja niestety mam bardzo tłustą cerę, więcby się u mnie nie sprawdził ten kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńNie jest najgorsza,ale w przyszłości na pewno nie skuszę się na jej zakup.
OdpowiedzUsuńZapisana na mojej liście zakupów :)
OdpowiedzUsuńLubię ją, świetnie i długo matuje :)
OdpowiedzUsuńLubię mgiełki dają mi duże odświeżenie.
OdpowiedzUsuńU mnie matuje, ale bardzo delikatnie. Najbardziej podoba mi się w nim to, że fajnie odświeża skórę :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie ale nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tej mgiełki, muszę koniecznie ją mieć!
OdpowiedzUsuńCiekawy wynalazek, z chęcią bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńInteresująca rzecz :)
OdpowiedzUsuń