Cienie do powiek Amway - Sunrise - Artistry Signature

Tak naprawdę, to cieni do powiek używam rzadko. No chyba, że takie kolory bardziej naturalne, beże czy brązy, to za każdym razem, kiedy się maluję, ale  kolory takie jak turkus czy róż, to już nie za specjalnie. Mimo wszystko postanowiłam i tak je na sobie przetestować. Dzisiaj mowa będzie o poczwórnych cieniach do powiek marki Amway Artistry.

/// Wyjątkowa trwałość - są w stanie przetrwać letnie upały i oprzeć się morskiej bryzie. Gładkie, kremowe formuły sprawiają, że cienie do powiek zachowują świeży wygląd, a kolory nie ulegają zmianie, niezależnie od pory dnia.  Nasz zestaw cieni do powiek to produkt bezpieczny i uniwersalny. Wszystkie cztery cienie mogą być stosowane przez osoby noszące soczewki kontaktowe. Cienie są bezzapachowe i testowane pod kątem alergologicznym. Odpowiednie dla wszystkich typów skóry i wrażliwej. /// 

•   Cienie do powiek o wyjątkowym składzie!
•   Formuła ARTISTRY SIGNATURE COLOR™ naszych cieni do powiek zawiera:
•   Mikrogranulki pudru, które zapewniają bezproblemową aplikację kosmetyku.
•   Mikropigmenty, które dają idealny efekt kolorystyczny.
•   Perły, które wzmacniają odbijanie refleksów światła.
•   Wosk z kwiatów lawendy, który chroni wrażliwe powieki.

Jeśli chcecie więcej poczytać o cieniach do powiek - zapraszam na stronę internetową AMWAY.

Cienie mieszczą się w kartonowym czarnym pudełeczku, a kasetka z cieniami ma wbudowane lusterko i posiada welurowy płaszczyk ochronny. Całość elegancko i profesjonalnie się prezentuje. Zdjęcia płaszczyka nie zrobiłam, ale pokażę je następnym razem. Całe opakowanie cieni wygląda bardzo elegancko i tak ekskluzywnie. Zresztą jestem przekonana, że przyznacie mi rację :) Ja jestem opakowaniem zauroczona...

Jak widzicie powyżej na zdjęciu kolorystyka cieni jest kremowa, turkusowa, różowa i brązowa. Do tego mamy dołączony mały aplikator. Osobiście go nie używam, tylko raczej swojego ulubionego pędzla.

Zdjęcie na którym są swatche cieni - jest bez obróbki - ponieważ chciałam pokazać jak się prezentują bez ulepszaczy. Mi najbardziej brąz się podoba :)

Kosmetyki marki Amway dopiero poznaję. Nigdy wcześniej nie miałam z ich produktami styczności i gdy otrzymałam pierwszą przesyłkę z ich nowościami to, aż zaniemówiłam z wrażenia, a to dlatego, że tak ekskluzywnie się prezentują, ale czy wszystko złoto co się świeci?

Te cienie kosztują ok 168 zł i przyznam się szczerze, że pierwszy raz mam styczność z tak drogimi cieniami do powiek, ale czy są one tyle warte?

Zacznę może od tego, że najbardziej mi się spodobał kolor brązowy i właśnie jego używam najczęściej. Towarzyszy mi on niemal za każdym razem kiedy robię makijaż. Uwielbiam brązowe cienie. Po prostu bardzo pasują do mojego typu urody. Jestem śniada i mam ciemny brąz włosy i moim zdaniem idealnie podkreślają moją urodę. Mimo, że róż i turkus jest przepięknym kolorem, to stawiam i tak na brąz. Te cienie całkiem normalnie się nakłada na powieki, aplikatorem czy pędzlem  - nie osypują się podczas nakładania. Cienie bez bazy jak i z bazą trzymają się praktycznie taki sam czas. Nic się nie roluje na powiekach i się nie ściera. Są bardzo trwałe, bo gdyby takie cienie nie były trwałe, to moim zdaniem byłaby ich porażka. Dodatkowym ich atutem jest to, że są bardzo wydajne, ale mimo, że są wydajne, świetnie się rozprowadzają na powiekach, to jednak nie do końca odpowiada mi ich pigmentacja. Moim zdaniem są za mało soczyste, ale z drugiej strony, możemy to sobie stopniować, nakładając kilka warstw czyli faktycznie matowe i połyskujące formuły dają wiele możliwości wykończenia makijażu. Jednak chyba wolę kiedy mam bardziej napigmentowane cienie od razu i jeszcze nie do końca odpowiada mi kolorystyka, skoro używam tylko beżu i brązu. Chyba bym wolała, aby każdy kolor był sprzedawany oddzielnie. Podsumowując - cienie Amway Artistry Signature spisały się u mnie, a zwłaszcza kolor brązowy.

Ciekawa jestm czy znacie i kojarzycie cienie Sunrise- Amway.

Plusy
Są trwałe i wydajne
Piękna kolorystyka
Nie rolują się i nie osypują
Eleganckie opakowanie z lusterkiem

Słaba pigmentacja - jednak nie wiem czy to minus czy raczej plus. Zależy jak kto na to patrzy.
Tak na pograniczu - można to stopniować nakładając kolejne warstwy.

Minusy
Słaba dostępność stacjonarna
Nie na moją kieszeń, ale cieszę się, że mogłam je poznać  :)


Pozdrawiam :)