Dove / serum i olejek 2w1 / Czy zregenerował i odżywił moje włosy?
Witam! Jak tam kochane po wolnym weekendzie? Ja spędziłam go na totalnym leniuchowaniu. Nie wiem co we mnie wstąpiło, ale całą sobotę i niedzielę przeleżałam. Dzisiaj już się ogarnęłam i właśnie robię w pierogi z kapustą i grzybami. Ciasto już zrobiłam i zostało tylko je rozwałkować i polepić pierożki. Ciekawa jestem jak u was trwają przygotowania do Świąt?
Zmieniając temat: pragnę Was zaprosić na kolejną recenzję produkty marki DOVE, a tym razem prezentuję serum i olejek do włosów. Jeśli jesteście ciekawe jak się spisał na moich grubych i puszących się włosach, czytajcie moją opinię dalej...
/// Serum i Olejek 2w1: Ostateczny ratunek dla włosów. Zaawansowany program Dove Regenerate Nourishment regeneruje nawet bardzo zniszczone włosy, aby stały się gładkie, silne* i bez uszkodzeń. * po użyciu serum w porównaniu do szamponu bez składników kondycjonujących ///
Składniki: Cyclopentasiloxane, Paraffinum Liquidum, Dimethiconol, Amodimethicone, Cocos Nucifera Oil, Elaeis Guineensis Oil, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Helianthus Annuus Seed Oil, Parfum, Phenyl Trimethicone, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Geraniol, Hydroxycitronellal, Limonene, Linalool
Olejek o pojemności 50 ml kosztuje ok - 39 zł. Cena dość wysoka, ale często jest w promocji.
Do kupienia w wielu drogeriach internetowych jak i stacjonarnych typu Rossmann.
Serum mamy umieszczone w tekturowym pudełeczku, gdzie przez okienko jest widoczna mała buteleczka z kosmetykiem Samo serum znajduje się w 50 ml buteleczce z bardzo wygodną pompką, która nam dozuje olejek. Opakowanie wizualnie jest ładne i moim zdaniem przyciąga wzrok. Fajną rzeczą jest to, że jest ono pół przezroczyste i spokojnie widzimy, ile produktu zużyłyśmy. Pompka się nie zacina. Ogólnie opakowanie bardzo pozytywne. Zapach jest delikatny, lekko perfumowany, lekko kwiatowy. Jednym słowem podoba mi się, a włosy pachną delikatnie przez jakiś czas. Konsystencja wiadomo, że oleista o przezroczystym kolorze. Olejek jest bardzo wydajny, ale większość tego typu produktów taka własnie jest. To jest ich wielką zaletą. Tak naprawdę na jednorazowe użycie wystarczą dwie max 3 krople, a tutaj mamy 50 ml - także świat i ludzie :)
Dawno temu miałam jakiś olejek z avonu i powiem wam, że strasznie się do niego zraziłam. Jakoś mi nie przypadł do gustu i tyle. Pewnego dnia będąc na odrostach u fryzjerki, wtarła mi ona w moje włosy olejek arganowy i od razu go pokochałam i stosowałam go przez bardzo długi czas, aż w końcu mi się znudził. Ostatnio wzięłam w obroty ten olejek Dove (2w1) i powiem szczerze, że po tym avonowskim, miałam mieszane uczucia co do niego, ale jak zawsze, postanowiłam spróbować czegoś innego i nowego. Po pierwszych kilku razach postanowiłam go nie oceniać z góry i stosowałam go przez dłuższy czas i dopiero teraz wyrobiłam sobie o nim pełne zdanie i chciałabym się z wami nim podzielić czy warto w niego zainwestować. Z racji tego, że moje włosy nie mają rozdwojonych końcówek, ani nie są bardzo zniszczone, olejek się dobrze spisał, ale od razu piszę, ze nie wiem jakby się spisał na mocno uszkodzonych końcówkach czy włosach z problemami.
Olejek stosowałam po każdym umyciu włosów - czyli tak 2-3 razy w tygodniu. Włosy po nałożeniu olejku są wygładzone, delikatne i przyjemne w dotyku, a dodatkowo zostaje ujarzmiona moja czupryna. Włosy bardzo fajnie się błyszczą i wyglądają zdrowiej. Najbardziej widocznym i wyczuwalnym efektem jest nawilżenie moich włosów. Olejek nie obciążył ich, nie spowodował reakcji alergicznych. Powiem szczerze, że polubiłam się z nim. Wygładza, nabłyszcza i nawilża włosy. Tylko szkoda, że tyle kosztuje. Jestem z niego zadowolona i wiecie co? Coraz bardziej przekonuję się do produktów Dove, bo wcześniej jakoś mi one nie po drodze były, a ostatnio będąc w drogerii, częściej zwracam uwagę na tą markę i ich produkty. Ciekawa jestem co sądzicie o tym olejku - serum :)
Pozdrawiam :)
Jestem gotowa na wypróbowanie tego serum :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście cena dość spora, ja jakoś mam sentyment do 100% olejków :)
OdpowiedzUsuń100% - to jednak 100% :)
UsuńAle czasami warto czegoś innego spróbować :)
Nie pamiętam kiedy ostatni raz sięgnęłam po kosmetyki Dove, jest tak duża konkurencja, że jakoś nigdy nie jest mi z nimi po drodze. Może muszę kupić ten olejek i na nowo przekonać się do asortymentu tej marki... :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie - ja tak samo byłam z nimi nie po drodze i testując ich kosmetyki zaczynam powoli odkrywać markę na nowo.
UsuńDodatkowo mile mnie zaskakuje i widzę, że jakość coraz lepsza, bo i konkrecja spora, to się starają.
Chętnie sięgnę po ten olejek jak będzie w promocji :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy bym tyle kasy dała za olejek na parafinie. Gdyby miał ciekawszy skład to i owszem.
OdpowiedzUsuńo, nie słyszłam o nim!
OdpowiedzUsuńA u mnie produkty tej firmy raczej się nie sprawdzają , niestety :(
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie olejki <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2016/12/christmas-is-coming.html
Ja calutką sobotę spędziłam na szorowaniu mieszkania i nie żałuję, jakoś mnie tak napadło na produktywność taką przedświąteczną. Natomiast jeśli chodzi o serum to słyszę o nim pierwszy raz i może kiedyś na jakiejś promocji się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero dzisiaj ruszam ze sprzątaniem. Nie chce mi się nic w tym roku.....
Usuńśliczne zdjęcia, za parafiną nie przepadam
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowo. Co do parafiny, mi akurat ona wcale nie straszna.
UsuńPrzyzna szczerze, że mnie generalnie olejki odstraszają z racji tego, że bardzo obciążają moje i tak z zasady lekkie włosy. Choć nie ukrywam, że szukam ostatnio czegoś co je lekko wygładzi, więc może własnie ten olejek z dove zdziałałby cuda? :)
OdpowiedzUsuńMnie też odstraszyły olejki po tym z avonu i bałam się cholernie ten przetestować, ale zaryzykowałam i jest ok.
UsuńTen fajnie wygładza i nabłyszcza - naprawdę jest spoko. Tylko szukaj go na promocji, bo jest dość drogi.
Obawiam się, że ten olejek z powodu parafiny przetłuściłby moje kudełki. Za to lubię ich krem BB do włosów ;)
OdpowiedzUsuńKrem BB do włosów - pierwsze słyszę :)
UsuńZaciekawił mnie ten produkt
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten olejek ;)
OdpowiedzUsuńNie uzywalam, ale zachecilas mnie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńBrzmi ciekawie, potrzebuje nowego, ja akurat mam suche i zniszczone końcówki i używałam arganowego z Avon, po nałożeniu włosy były cud miód malina, ale efektu długotrwałego nie było :(
OdpowiedzUsuńNo zobacz, a ja tego z avonu nie lubię.
UsuńBardzo lubię tego typu kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńjeszcze go nie miałam, ale czytałam sporo pozytywnych opinii :)
OdpowiedzUsuńOgólnie nie przepadam za kosmetykami do włosów Dove, ale zaciekawiłaś mnie tym olejkiem :)
OdpowiedzUsuńDawno nie używałam kosmetyków Dove. Zaciekawił mnie ten olejek.
OdpowiedzUsuń:*