iWhite - wybielanie zębów za pomocą nakładek żelowych

Le Petit Marseilials / Truskawkowy żel pod prysznic czy się u mnie sprawdził?

Zupełnie niespodziewanie jakiś czas temu otrzymałam dość ciekawy zestaw od Le Petit Marseilials. Kiedyś zapisałam się do grona ambasadorek i przez jakiś czas była cisza, aż w końcu kurier przyjechał z ciekawą przesyłką: truskawkowym żelem pod prysznic. Tego samego dnia zabrałam się do skrupulatnego testowania, ale czy się on spisał u mnie? Czytajcie dalej :)

Zanim zaczniemy analizę truskawkowego żelu, zobaczmy co nam obiecuje producent:

Delikatny żel pod prysznic Le Petit Marseillais Truskawka dzięki lekkiej pianie łagodnie oczyszcza skórę, otulając ją delikatnym, apetycznym zapachem. Twoja skóra po prysznicu staje się nawilżona i odświeżona.

Ps: zobaczcie jaki uroczy dodatek w postaci zaparzacza do herbaty w postaci truskaweczki. Prawda, że miły gadżet? Dodatkowo w pudełeczku znajdowały się próbki żelu do oddania znajomym :)

Składniki: Aqua, Sodium Laurent Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Sodium Chloride, Fragaria Vesca Fruit Extract, Polyquaternium-7, Citric Acid, Sodium Hydroxide, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Limonene, CI 14700, CI 16035.

Za ile kupimy ten ciekawy żel pod prysznic?

Cena tego cudeńka, to ok 11 zł za 400 ml. Do kupienia np. w drogerii Rossmann. 

Opakowanie - żel Le Petit Marseilials mieści się w dość dużej plastikowej butelce o pojemności 400 ml. Pojemność jest bardzo fajna i na pewno starczy nam na dłuższy czas. Szata graficzna jest bardzo fajna, dominuje czerwień i myślę, że dzięki temu przyciąga uwagę. W praktyce nie stanowi żadnego problemu. Otwarcie się nie zacina, a otworek dozuje  odpowiednią ilość produktu.

Zapach - jako wielka fanka truskawkowych żeli pod prysznic, bardzo się ucieszyłam, kiedy na niego trafiłam, ale niestety jestem nim rozczarowana. Zapach truskawki jest dość sztuczny i jakoś specjalnie mnie nie przyciąga. Jest mdły, chemiczny i po pierwszym użyciu pomyślałam sobie, że taki fajny wygląd, taka fajna akcja, a zapach średni. Może brzydki nie jest, ale wąchałam ładniejsze truskawkowe żele pod prysznic. Kolor jest brzoskwiniowy (widoczny na zdjęciu powyżej).

Działanie - moja opinię o zapachu już znacie i nie muszę się ponownie powtarzać i teraz przejdźmy do działania. Osobiście mam wielkiego hopla na punkcie wszystkich żeli pod prysznic i jak go zobaczyłam moja paszcza się nie zamykała ze szczęścia. Tego samego dnia wzięłam go w obroty. Podczas wieczornej kąpieli można powiedzieć, że mi umilał czas. 

Ten truskawkowy cudak jest dość rzadki i powiem szczerze, że spływa z dłoni podczas aplikacji. Wlany na gąbkę nie stanowi już tego problemu. Podczas masażu gąbką, tworzy on bardzo dużą ilość piany potrzebnej do umycia całego ciała. Tutaj akurat daję mu wielkiego plusa. Spłukuje się również bardzo dobrze. Tak naprawdę pomimo średniego zapachu i rzadkiej konsystencji dobrze oczyszcza skórę z wszelkich zanieczyszczeń. Moja skóra jest czysta i odświeżona. Warto jeszcze o nim wspomnieć, że nie wysusza, nie uczula i nie podrażnia delikatnej skóry, nawet tuż po goleniu maszynką. Jak dla mnie jest to istotna sprawa, bo potem kwiczę z bólu, kiedy inne  żele pod prysznic  podrażniają mi kopyta. Ten jest naprawdę delikatny i łagodny. Podsumowując: żel nie jest zły, ale raczej nie wrócę do tej wersji zapachowej. Myślę, że spróbuję inną opcję od LPM.

Plusy

Dobrze oczyszcza skórę

Super się pieni

Dobrze się spłukuje

Nie podrażnia (nie uczula)

Minusy

Jak dla mnie za rzadki

Zapach jest chemiczny i bardzo sztuczną truskawką pachnie

Jestem bardzo ciekawa waszego zdania na temat truskawkowego żelu pod prysznic od Le Petit Marseilials. 

Koniecznie wyraźcie swoją opinię w komentarzach :)

Pozdrawiam serdecznie :)