Milk Honey Gold / Hand Cream Oriflame / Moje małe rozczarowanie
Witajcie. Musicie mi przyznać, że dzisiejsza pogoda była wspaniała. Od samego rana świeciło słoneczko i aż chce się żyć! Dzisiaj byliśmy z dzieciakami na rowerach, ale mieliśmy małą awarię w postaci kapcia w kole, bo Majka chyba na coś wjechała i uszło powietrze. Musieliśmy iść z maluchami 3 km spacerkiem. Troszkę się zmęczyły, ale za to będą lepiej spać. Pod wieczór wskoczyliśmy z mężem na motor na krótką przejażdżkę i też mieliśmy pecha, bo motor nam gasł co po chwila, ale chyba już jest z nim wszystko ok. Także dzień pełen wrażeń. Ciekawa jestem jak wy spędziłyście tak piękny dzień?
Dzisiaj chciałabym wam pokazać pewien krem do rąk od Oriflame, który jakiś czas temu przetestowałam.
Krem nie do końca spełnił moje oczekiwania. Jednak zapraszam na dalszą część wpisu.
ORIFLAME SWEDEN MILK&HONEY GOLD HAND CREAM
/// ORGANICZNIE POZYSKIWANE EKSTRAKTY MLEKA I MIODU
SKŁADNIKI: AQUA, GLYCERIN, BUTYROSPERMUM PARKII BUTTER, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, STEARYL ALCOHOL, CETYL ALCOHOL, DIMETHICONE, GLYCERYL STEARATE, PEG-100 STEARATE, CARBOMER, IMIDAZOLIDINYL UREA, METHYLPARABEN, CETEARETH-20, PARFUM, PROPYLPARABEN, STEARIC ACID, PALMITIC ACID, LINALOOL, SODIUM HYDROXIDE, HEXYL CINNAMAL, CITRONELLOL, HYDROXYCITRONELLAL, ARACHIDIC ACID, LAURIC ACID, MYRISTIC ACID, MEL, SINE ADIPE LAC, PHENOXYETHANOL, CI 47005, CI 14700
Jak widzicie zdjęcia są jeszcze zimowe, ale nie bójcie się. Zima poszła już w zapomnienie...
Milk Honey Gold Hand Cream umieszczony jest w najzwyklejszej kremowej tubce o pojemności 75 ml. Opakowanie standardowe i niczym specjalnym się nie wyróżnia. Jest ono zamykane na zatrzask, który działa bardzo sprawnie i się nie zacina.
Krem ma dobrą i gęstą konsystencję, która dobrze się rozprowadza na skórze no i bardzo fajnie się wchłania. Zapach jest bardzo ładny i delikatny. Lekko słodki. Na dłoniach nie zostaje wyczuwalny przez nie wiadomo jaki długi czas, ale mi to w sumie nie przeszkadza. Zapach i konsystencja zasługują na plus.
Jednak najważniejsze jest działanie. Po wielokrotnym używaniu tego specyfiku mogę stwierdzić, że konsystencja i zapach jest ok, ale jak na moje mocno wysuszone dłonie, to on za mało nawilża i za krótko. Pracuję w gastronomii i mam bardzo częsty kontakt z wodą i moje dłonie są bardzo wysuszone i zniszczone dlatego potrzebuję konkretnej dawki nawilżenia i odżywienia. Po wklepaniu tego kremu w dłonie przynosi on ulgę, ale tylko na chwilę. Potem mam znów chropowate i szorstkie rączki. Krem nie tworzy bariery ochronnej, a efekt nawilżenia jest krótki. Powiem szczerze, że tej wersji nie kupię na drugi raz. Poszukam innego kremu z Oriflame. Ciekawa jestem czy też miałaś może takie same odczucia po używaniu tego kremu? Czy tylko ja tak mam? Daj znać koniecznie w komentarzu co o nim sądzisz :)
Ps. mimo, że u mnie krem się nie sprawdził, to jednak u Ciebie może się sprawdzić. Pamiętaj, że każda z nas ma inną skórę :)
Plusy
Piękny zapach
Dobrze się wchłania
Praktyczne opakowanie
Minusy
Słabo nawilża
Nie tworzy warstwy ochronnej
Dostępność: TUTAJ
Cena: ok 21 zł / 75 ml
Pozdrawiam :)
Nie znam tego kremu i raczej szybko nie poznam bo zapas mam spory :)
OdpowiedzUsuńJa się zastanawiam, gdzie w nim jest miód i mleko :P
OdpowiedzUsuńJa na wszelkie bolączki polecam norweski krem , z Oriflame ostatnio miałam jedynie balsam do ust...
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o norweskim. Nawet nie kojarzę...
Usuńja mam wymagające dłonie , które łatwo się przesuszają i potrzebuję czegoś więcej niż ładnego zapachu
OdpowiedzUsuńNie mialam tego kremu ale moze u mnie by sie sprawdzil bo ja nie mam mocno wysuszonych dloni
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś z tej serii balsam, też nie było super efektów nawilżenia
OdpowiedzUsuńBalsamów do rą to ja wcale nie używam-słabizna.
UsuńNie używałam tego produktu. Szkoda, że się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że słabo nawilża ;/
OdpowiedzUsuńNie lubię słabo nawilżających kremów ;)
OdpowiedzUsuńJa też za takimi nie przepadam.
UsuńPewnie nie skusze się, ponieważ słabo nawilża. Ja jednak potrzebuję nawilżenia ;)
OdpowiedzUsuńW tym celu właśnie dlatego zawsze mam masełko shea :)
OdpowiedzUsuńMasełko shea zawsze wymiata.
Usuńoj to na moje wymagające łapki by się w ogóle nie nadał
OdpowiedzUsuńKiedyś jak miałam dostęp do tych kosmetyków, to często sięgałam po tą serię ;)
OdpowiedzUsuńTego kremu nie miałam, ale serię bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJeśli krem nie spełnił Twoich oczekiwań proponuję dać szansę kremowej piance M&H do kąpieli. Jest cudowna a pachnie...bosko. Pozdrawiam, Aga
OdpowiedzUsuń