Dzisiaj moje drogie kobietki pragnę wam pokazać duet od
FLOS LEK, a mianowicie dwa kremy do twarzy z zimowej serii. Jestem już po konkretnych testach i śmiało mogę wam napisać coś nie coś o tych produktach. Mamy jeszcze zimę i jeżdżąc na nartach nie wyobrażam sobie, abym nie ochroniła mojej delikatnej skóry na twarzy. Na szczęście pomogły mi kremy ochronne, a co o nich dokładnie sądzę czytajcie dalej dziewczyny.
Krem w sztyfcie ochronny do twarzy SPF 50
Na pierwszy rzut wezmę mega nietypowy krem do twarzy. Dlaczego nietypowy? Ponieważ jest w formie sztyftu. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z kremem, aby był w takiej ciekawej formie i to tym bardziej krem do twarzy. Powiem wam, że jest bardzo bardzo interesujący produkt.
Wygodny w użytkowaniu, wodoodporny krem w sztyfcie do twarzy z filtrem SPF50+ to doskonały kosmetyk na zimę. Sztyft ochronny przeznaczony jest do punktowego stosowania na miejsca najbardziej narażone na negatywne działanie czynników środowiskowymi, np. nos, uszy, okolice oczu, policzki, kark, czoło, łysina, przedziałek na głowie. Krem w sztyfcie może być stosowany pod makijaż. Produkt zawiera lanolinę, która świetnie nawilża i zapobiega przesuszeniu skóry, masło Shea skutecznie regenerujące i łagodzące naskórek oraz naturalny wosk karnauba, który pozostawia na skórze film ochronny. Kosmetyk bez wody w składzie, sztucznych barwników i GMO.
Jak widzicie opakowanie to forma sztyftu i na samym początku zastanawiałam nie jak ja mam tego używać? Ale po chwili namysłu po prostu na oczyszczoną skórę nasuwałam krem przeciągając go raz po raz. Powiem wam, że forma jak dla mnie jest extra. Po pierwsze nie trzeba nakładać paluszkami. Nic mi nie wchodzi pod paznokcie, nie ma kontaktu z dłońmi czyli nie ma dodatkowych bakterii przenoszonych na palcach. Kolejnym plusem jest to, że mogę go użyć w dowolnej chwili. Mogę go zabrać ze sobą do torebki. Krem jest bardzo zbity, ale nie stanowi problemu z aplikacją. Po prostu sunie się i już .Zapach delikatny, nie drażniący.
Kolejnym atutem tego kremu to jest wysoki SPF 50+ czyli wysoka ochrona. Działanie oceniam na bardzo wysokim poziomie. Porządnie nawilża, uelastycznia i najważniejsze chroni naszą skórę przed mrozem i przesuszeniem. Krem nie spowodował u mnie żadnej reakcji alergicznej, ani podrażnień. Bardzo ładnie zregenerował przesuszone partie skóry i pozostawił nawilżenie i odżywienie.
Krem również aplikowałam miejscowo moim dzieciom 8 i 11 letnim i również bardzo fajnie się spisał.
Cena za opakowanie ok 67 zł. Nie należy do tanich, ale jest mega wydajny, szybko się wchłania i nie zostawia lepkiego filmu na skórze. Dostępny jest na stronie internetowej
FLOS-LEK LABOLATORIUM.
Krem ochronny zimowy 50 ml - Floslek
Zimowy krem ochronny FLOSLEK to dobry kosmetyk nawilżający, który zmniejsza suchość i szorstkość naskórka. Jego odżywcze właściwości oraz bogata receptura doskonale pielęgnują skórę oraz zapobiegają utracie wody. Krem poprawia stan skóry oraz zabezpiecza naskórek narażony na utratę wody w suchych, ogrzewanych pomieszczeniach. Pozostawia delikatny film ochronny, który chroni cerę przed czynnikami atmosferycznymi, np. wiatrem i wilgocią oraz zmniejsza ryzyko nadmiernego wysuszenia naskórka. 100% badanych wyraziło chęć stosowania go regularnie**.
Jak wiedziecie tutaj mam kolejną propozycję kremu ochronnego do twarzy, ale już nie w formie sztyftu, a normalnej kremowej konsystencji, ale jest coś w nim też zaskakującego, a mianowicie opakowanie inne niż wszystkie. Jest ono podwójne czyli tak naprawdę słoiczek przezroczysty możemy sobie jeszcze wykorzystać do czegoś innego. Niby fajny sposób, ale nie wiem czy go wykorzystam.
Zapach jest piękny. Szczerze? Uwielbiam takie zapachy w kremach do twarzy. Skóra wtedy delikatnie i bardzo ładnie pachnie. Zapach nie jest przesadzony więc osoby, które są wrażliwe na zapachy nie będą zawiedzione. Konsystencja jest kremowa, wręcz idealna. Kolor mleczno - biały.
Krem bardzo fajnie się wchłania przede wszystkim szybko. Od razu widać mega moc w nawilżeniu skóry co w nim uwielbiam. Po prostu ten krem został w ostatnim czasie moim ulubieńcem. Jest bardzo wydajny. Wystarczy odrobina kremu, aby pokryć cała buźkę i ochronić przed wiatrem i mrozem. Za co go jeszcze uwielbiam? Za natychmiastową ulgę kiedy moja skóra jest przesuszona i spiechrznięta. Dodatkowo skóra jest wygładzona i mięciutka w dotyku. Jeśli szukacie idealnego kremu do twarzy na zimę musicie go kupić. Na ten moment nie znalazłam lepszego.
Krem również jest dostępny na stronie FLOS-LEK. Link u góry :)
Cena ok 20 zł za słoiczek.
Pozdrawiam serdecznie
Natalia
*produkty otrzymane w ramach współpracy
Świetne są te kremy Flos Leku . Dawno temu miałam krem zimowy z apteki tej marki i dobrze się u mnie sprawdzał.
OdpowiedzUsuń